Autor |
Wiadomość |
gośc
 |
Wysłany:
Nie 16:13, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
ta żucie to nie zabawa love  |
|
 |
Boof X
 |
Wysłany:
Nie 18:30, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
Przyłącz się do zła albo zgiń. Takie są prawa.... |
|
 |
Mystique
 |
Wysłany:
Sob 22:33, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie. Nie wolno uciekać. Trzeba umieć zwalczać zlo, a nie stawać się nim, W przciwnym razie- jestes tchórzem. |
|
 |
Postal
 |
Wysłany:
Pią 19:41, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ale lepiej być chyba tym złym jak ofiarą owego zła... |
|
 |
bartl1
 |
Wysłany:
Pią 1:37, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
nie uważam się za złego
co najwyżej mściwego i może troche sadystycznego |
|
 |
Mystique
 |
Wysłany:
Czw 17:19, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nie warto tracić czasu ani życia na to by być "tym zlym". Bo zlo jedynie kolejne zlo rodzi. Każdy czlowiek z natury jest dobry. On ma tylko wolną wolę, która źle pokierowana sprowadza na niego nieszczęścia. To my sobie wybieramy towarzystwo, sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje niepowodzenia, nikt inny.
Morbies, ja również jestem osobą gniewną, agresywną, nerwową. Do tego jestem mściwa, pyszna i po części próżna.
Ale ludzie mnie lubią taką jaką jestem. Bo nie jestem taka na każdym kroku. Kocham swoich przyjaciól i za to oni kochają mnie. Nie chcesz być "zly"? Najpierw zastanów się co dla Ciebie to slowo oznacza.
Jestes panem samego siebie. Po prostu zerwij ze starymi przyzwyczajeniami, motywami. Po prostu przestań być zly. To jest latwo powiedzieć, wiem. Ja sama od paru lat nie mogę uporać się z wlasnym gniewem.
I prawdopodobnie jeszcze dlugo się nie uporam, bo moje nerwy są w szczątkach, ale przynajmniej się staram. Zmień otoczenie, towarzystwo. Przedstaw się z innej strony. Jak się zaprezentujesz- musisz to wybrać Ty. |
|
 |
RA-V
 |
Wysłany:
Czw 16:59, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ja mam w dupie każdego, kto jest zły. Wiele razy spotkałem się z nieżyczliwością innych. Z kłamstwem. Nieraz wiedziałem, że ktoś mnie okłamuje. Udawałem, że wszystko jest OK i że o niczym nie wiem. Najlepiej jest pokrzyżować plany kogoś, któremu już prawie się udało |
|
 |
Postal
 |
Wysłany:
Wto 19:52, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
czyli tumiwisizm ??? Totalna olewka ??? Zjednocznie ze światem ??? |
|
 |
babka S.A.
 |
Wysłany:
Wto 10:50, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
a ja nadal jestem dobra dzieczynka tylko, ze z trzezwym spojrzeniem na swiat:P
trzeba przyznac, ze gdyby nie bylo nawet tych jednostek ktore sa ok to to wszystko nie mialo by sensu. taki swiat tylko dla samego siebie... zlosc, zemsta i takie tam pierdoly... prawdziwa sztuka to miec w sobie zlosc i milosc, a jednoczesnie byc ponad tymi uczuciami... |
|
 |
Postal
 |
Wysłany:
Śro 19:24, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ale gdyby wswzyscy byli względem sibie OK to było by miło.... |
|
 |
kiara
 |
Wysłany:
Śro 19:22, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
Tak ludzie dobrzy są w życiu wykorzystywani........ bo na świecie jest zło.
Chyba każdy z nas kiedyś był "dobry", naiwny ale do pewnego czasu - kiedy zoriętował się, że to nie popłaca. I ja taka byłam teraz jestem bardziej "chamska" tak jak świat jest dla mnie "chamski". |
|
 |
Postal
 |
Wysłany:
Śro 18:46, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
JA też byłem dobrym chłopcem nawet bowiem bardzo dobrym ale to się NIEOPŁACA. Ludzie takich wykożystyją a potem olewają. Kiedyś a była taka konkretna sytuacja coś we mnie pękło no i jestem POSTAL z czego jestem dumny. |
|
 |
morbies
 |
Wysłany:
Śro 13:44, 03 Maj 2006 Temat postu: Gniew ktorego nie chce... |
|
Zawsze sadzilem ze jestem dobrym czlowiekim, ze to co robie, nie robie tylko dla siebie.. bylem konsekwetny wobec innych,i o czekiwalem tago samego.
... Bylo tak kolorowo, bylem maly, mlody skurwysyn ktory patrzyl na swiat z perspektywy swoich rowiesnikow, siebie samego, cieszyl sie mlodoscia , szpanowal jaskolczymn niepokojem.
Swiat sie zmienil, ludzie zresza tez... wszystki dawane uczucia zmienily sie w w narastajac nude, a ta z kolei dazy do gniewu- gniewu ktorego nie chce.
Poprostu z kazda chwila cos narasta w mojej podswiadomosci, czego nie chce- a pragne pozostac tylko starym dobrym ...
Gniew nie jest rozwiazaniem, ale patrzac na moich przyjaciol i przyjaciolki (o ile cos takiego istnieje) widze w kazdym to samo - pod pozorem sztucznego usmiechu czai sie jedno.
dżem spiewal : "zyj i pozwol zyc"  |
|
 |