Taka jedna sytuacja..

Gość

Ja to sie niezmiernie wkurwilem widzac w podtytule "momęt", kurwa co za głąb to napisaŁ?, najchetniej wsadzilbym Ci Twojego fiuta nabitego kolcami prosto w oko, a nawet i w Twoje oko zordona, jesli wiesz co mam na mysli. Do szkoly suko, a nie na forum. Wio!

Wysłany: Pią 15:26, 10 Mar 2006

Clamath napisał:

"momęt", kurwa co za głąb to napisał!

ekhmmm TY !!! A tak serio to zerkj do regulaminu. Na tym forum nie ma ortografi, rozumiesz ??? Wszystko jest tu dozwolone ale za mowe o ortach chętnie wydar bym ci bebechy i owinął w okół szyji a potem tylko ściskał...

Gość

moja pani powiada nie zaczynaj zdania od "wiec", ale ja mam ja glebo w dupie, i niech se tam czeka na swoja kolej

"momęt", kurwa co za głąb to napisał!

Wiec, kurwa czytajac twoje wypociny dochode do wniosku ze najwiekszym globem
to jestes ty... przeklejasz sie do byle gowna jak mucha do lepu i cwaniaczysz... w spychologji to sie nazywa sprzeczne ustawianie faktow

Zreszta kij Ci w dupe i tak nie wiesz o co chodzi....

Wysłany: Pią 18:36, 10 Mar 2006

Swięte słowa...

Wysłany: Pią 19:02, 10 Mar 2006

Postal napisał:

Clamath napisał:

"momęt", kurwa co za głąb to napisał!

ekhmmm TY !!! A tak serio to zerkj do regulaminu. Na tym forum nie ma ortografi, rozumiesz ??? Wszystko jest tu dozwolone ale za mowe o ortach chętnie wydar bym ci bebechy i owinął w okół szyji a potem tylko ściskał...

a tak naprawde jestes tylko zalosna picza, ktora siedzi w domu i wypowiada sie na tego typu forach, zeby jakos zrekompensowac sobie brak realnych znajomych

przykro mi =*

Wysłany: Pią 19:56, 10 Mar 2006

??? Mam realnych znajomych ale na tym forum nie o znajomych idzie, a o wrogów.

Gość

a to z ciebie jest prukfa, kurwa niedomyty glab jak jaja Sinbada zeglarza, piszac takie bzdety narazasz swoja podswiadomosc na smazmy...

Wysłany: Sob 12:23, 11 Mar 2006

Ok, teraz wyjaśnie pewną sprawe: forum nie wymaga rejestracji by wszyscy mogli bez kłopotu pisać a po co ?? To forum dla gniewu i wszelkie przekleństwa i qtnie są tym o co mi chodziło więc pyskuj dalej panczaku jeden.

Gość

ty jestes jebany psychol co ma problemy
sa dwa wyjscia kim w realu jestes:
1.jestes samotnym i stłamszonym !@#$%$
2.jestes tylko gówniarzem co pisze ze ma wysokie IQ jak nawte pewnie do mensy nie należy

No raczej odpowieć nr 1, ale taki saotny znou nie jestm.

no moze lekko przesadzilem ale jednak w tłumie to sie na pewno nie obracasz tak jak pomyślałem to masz max.2 przyjaciól(co w twoim przypadku to byłby nie zły hardcor)i kumpli max.8

No i masz racje, jest jeszcze wiele znajomych na CZEŚĆ JAK TAM ? -A OK-TO NARA. Ale im się nie spowiadam z tego co robię.

Gość

ja jestem zwolennikiem im wiecej tym lepiej a nawet tacy CZESC OK NARA jak przyjdzie co do czego to ci pomogą

Ale nie chcę ciągnąć nikogo za sobą w swoją krucjate, bo jak nic do kogoś nie mam to nie chcę mieć go na sumieniu.

daje wybór idziesz czy nie jeśli nie to nara na wieki (cos jak ojciec chrzestny)jesli pojdziesz to masz wielki plus (no to tak w skrócie wygląda)

W wypadku wielkich przyjaciuł tak, ale świadomość że samemu, bez niczyjej pomocy coś się osiągło daje niebywałą satysfakcje.

znam to uczucie ale wole miec pewnośc kiedys obmyslalem zawiłe intrygi ale teraz nie mam czasu wprowadzac ich w życie dlatego robie raz dwa i koniec aha i zawsze daje jeszcze szanse czasem nawet 2 i nigdy nie wyżywam sie bez powodu

Bez powodu też sie nie wyżywam ale gdy się odgrywam na kimś to nie tylko oddaje ale doliczam 100 %

w moim środowisku doliczanie jest niee bezpieczne bo ty możeszz dostć to samo ale razy 8864564653%

Wtedy oddasz 999999999% aż padną oni albo ty, ale musisz uwierzyć w siebie i nie padniesz, reszta to kwestia czasu.

Wtedy oddasz 999999999% aż padną oni albo ty, ale musisz uwierzyć w siebie i nie padniesz, reszta to kwestia czasu.

ja NIGDY nie padne
nie uznaje zsasdy "co mi nie zaszkodzi to mnie wzmocni"
uznaje zasade "wszystko mnie wzmocni"
a poza tym ja i moja paczka,gang(nie wiem jak to nazwać) ma wielu wrogów i każdy podział nas osłabi a jak wczesniej pisales żyjemy w "betonowej jungi"

a z resztą ja wierze w siebie i (w coś co dla was jest odmienne) innych ludzi

Wnioskuję że jesteś z wieliego miasta, ja z takiego średniego (mniejsza jakie) i tu NIE ma gangów i jakiś innych subkultur. Są takie małe paczki ale nic specjalnego, jest za spokojnie, a moi wrogowie są pojedynczy nie mam konliktu z żadną grupą.

przyjewciele na jakość nie ilość

na jakośc mam kilku ale trzeba tez miec jak najwiecej aha z tym wielkim miastem to prawie trafiłes mieszkam w pod warszawą

pruszków ? wołomin? Very Happy

a na serio nie potrzebni mi "przyjaciele" któży zdradzą przy pierwszej okazji

ja sie znam na ludziach a po 2 mam "gwardie" wierni i nieśmiertelni Very Happy

Wielokrotnie żałowałem że nie urodziłem się czarny w jakimś amerykańskim gettcie. Tam to dopiero jest solidarność i honor ulicy.

po co w amerkykańskim i czarnym jak by w polsce tego nie bylo(jestem przykaldem)